Co to znaczy łabędzi śpiew? Jakie jest dokładne znaczenie tego wyrażenia? Co nazywa i kiedy się go używa? Czy powyższy zwrot istotnie należy łączyć z dostojnym białym ptakiem? Co w tym kontekście oznacza śpiew? Przywołana fraza nie jest może szczególnie często stosowana, zwłaszcza w codziennej komunikacji, ale nie jest też zupełnie zapomniana czy archaiczna. Warto więc dowiedzieć się, co konkretnie znaczy i jakie treści ze sobą niesie. Poniżej rozwiewamy wszelkie wątpliwości.
Łabędzi śpiew – co to znaczy?
Znaczenie wyrażenia ŁABĘDZIE ŚPIEW jest następujące:
ostatni przejaw czyjejś aktywności w danej dziedzinie, najczęściej artystycznej.
Przykłady użycia:
Książkę uznano za łabędzi śpiew pisarza.
Chyba wszyscy są zgodni co do tego, że ten mecz był łabędzim śpiewem ich drużyny.
Trudno ukryć, że ostatni wykład profesora to łabędzi śpiew jego naukowej kariery.
Wyrażenie ŁABĘDZI ŚPIEW dotyczy zwykle ostatniego dzieła twórcy przed śmiercią. Niekiedy nazywa się tak też utwór zamykający jakąś epokę artystyczną. W ten sposób określa się również ostatnie osiągnięcie kończące jakiś etap. Łabędzim śpiewem może być więc ostatnia książka pisarza, ostatni obraz malarza czy ostatni utwór muzyczny kompozytora. Możemy tak nazwać także czyjeś ostatnie dokonanie czy wyczyn. Dziś zwrot używany jest nie tylko w kontekście działalności artystycznej, ale również politycznej czy sportowej.
Łabędzi śpiew – znaczenie i pochodzenie zwrotu
ŁABĘDZI ŚPIEW to – jak już powyżej wspomniano – ostatni przejaw czyjejś działalności w danej dziedzinie, zwykle chodzi przy tym o twórczość artystyczną. Sam zwrot nie wziął się zresztą znikąd.
Jego istotę stanowi przekonanie o tym, że przez całe swoje życie łabędzie nie śpiewają. Z pewnym jednak wyjątkiem. Podobno w momencie śmierci wydają z siebie osobliwy dźwięk – krzyk czy pisk, który można uznać za śpiew. Istnieje przy tym jeszcze jedno wyjaśnienie omawianego frazeologizmu – mowa tu zaś o jednej z bajek Ezopa. Utwór opowiada o gospodarzu, który zamiast gęsi pomyłkowo chwycił za szyję łabędzia. Ptak wydał z siebie wówczas przeraźliwy dźwięk, co uchroniło go przed śmiercią.